fbpx

Czym zająć dziecko, kiedy w domu musi być cicho?

czym zająć dziecko

Artykuły na bloga pisze samo życie. Nasz młodszy syn, Janek, nieomal od urodzenia ma bardzo lekki sen. Powtarzam: BARDZO lekki sen. Czasem wybudza go szept osoby stojącej obok niego lub jedno skrzypnięcie podłogi. Jeszcze do niedawna nie był też w stanie jeść, kiedy obok niego ktoś był – słysząc rozmowy, widząc zabawę starszego brata, od razu odrywał się od mleka. Rozkład naszego mieszkania utrudnia jeszcze sprawę, bo dźwięki z jednego pokoju słychać dość mocno w drugim. Więc aktualnie, kiedy Jaś ma drzemkę, Franek przez ok. godzinę musi bawić się w jakąś cichą zabawę i szeptać. Co wtedy robimy? Czym zająć dziecko, kiedy w domu musi być cicho?

czym zająć dziecko

Dlaczego warto mieć pomysły na cichy czas?

Sytuacje mogą być różne:

  • Twój mąż lub Ty pracujecie na zmiany i czasem potrzebujecie odespać w ciągu dnia,
  • ktoś jest chory w domu i niezbędny jest mu czas na regenerację sił,
  • macie tak jak my młodsze dziecko, którym trzeba się zająć i w tym czasie w domu powinna być względna cisza.

Kiedy Jaś ma pierwszą drzemkę w ciągu dnia, wtedy zwykle spędzam czas z Frankiem. Wyciągamy wtedy wszystko to, czym starszy syn nie może się bawić przy młodszym. Janek jeszcze wkłada przedmioty do buzi i niektóre zabawy nie są dla niego odpowiednie. Ponieważ Franek ma dostępne te rzeczy tylko w określonych momentach w ciągu dnia, są dla niego tym bardziej atrakcyjne. W czasie drzemki Jasia w domu musi być bardzo cicho, więc cały czas szepczemy i wybieramy tylko ciche zabawy.

Z części pomysłów korzystam, kiedy usypiam Jasia. Gdy jestem sama w domu, muszę czymś zająć starszego. Młodszy nie jest w stanie zasnąć, kiedy widzi lub słyszy kogoś obok siebie oprócz osoby, która go usypia (zdarza mu się czasem zasnąć w takiej sytuacji, ale tylko, jeśli jest totalnie wykończony). Dlatego daję Frankowi jakieś bezpieczne, ciche zabawy w pokoju obok, a sama zajmuję się Jasiem.

Franek ma trzy lata, więc długa, cicha, samodzielna zabawa jest dla niego bardzo trudna. Wiele razy zdarzało się, że przychodził do pokoju z jakimś pytaniem i wtedy cały proces usypiania zaczynałam od początku. Zauważyłam, że najlepiej nam wychodzi cichy czas wtedy, kiedy tuż przed nim dam Frankowi dużo mojej pełnej uwagi, czułości i troski. Jeśli od rana nie mam dla niego czasu, ciągle go zbywam i denerwuję się na niego, wtedy niekoniecznie chce się bawić sam w ciszy przez 10 – 30 minut. Problem wtedy nie tkwi w tym, czym zająć dziecko, ale w mojej postawie wobec niego – jeśli nie zaspokoję jego ważnych potrzeb, nie będzie chciało mnie słuchać.

 

Czym zająć dziecko, kiedy w domu musi być cicho?

 

1. Nasze gry planszowe – mamy w domu sporą kolekcję różnych gier planszowych. Franek ma również kilka swoich, ale przyznam, że bardziej interesuje się naszymi. Ponieważ większość gier zawiera jakieś małe elementy lub karty papierowe, wyciągamy je, kiedy młodszy śpi. Wtedy Franio może sobie z nimi robić co chce, byleby ich nie niszczył.

 

2. Gry typu file folder – kiedy miałam więcej czasu (przed urodzeniem drugiego syna i prowadzeniem bloga), przygotowałam kilka zabawek DIY dla Franka, które wtedy okazały się niewypałem. Dlaczego? Bo były dla niego zbyt trudne lub nużące – wiązały się z siedzeniem dłużej w jednym miejscu. Teraz wyciągam je w chwilach ciszy w domu i razem je używamy. File folder games to gry, które są przygotowane w teczce na dokumenty i zwykle polegają na segregowaniu jakichś elementów lub dobieraniu w pary według określonego klucza. Na zdjęciach możecie zobaczyć, jak to wygląda. Ze starszym dzieckiem można przygotować je wspólnie. Jeśli nie chcecie laminować poszczególnych elementów, to jedną grę zrobicie w ok. 20 minut.W internecie możecie znaleźć setki gier do bezpłatnego pobrania i wydrukowania, np. na stronie File Folder Fun. Nasz Franek jeszcze nie ze wszystkimi zadaniami radzi sobie sam i potrzebuje pomocy, żeby się zupełnie nie sfrustrować. Dziecko starsze poradzi sobie samo.

czym zająć dziecko

czym zająć dziecko

3. Zabawy typu busy bags – są to gry, zadania i zabawy, które trzeba przygotować wcześniej, ale które można wykorzystać wielokrotnie. Ja zrobiłam dla Franka np. wędkę i rybki, pomponiki z magnesem układane na specjalnych planszach i karty do układania klocków według wzoru (zdjęcia poniżej). Kopalnią pomysłów na busy bags są strony Teaching Mama i Powerful MotheringBusy bags idealnie pasują do tematu czym zająć dziecko?

czym zająć dziecko
Wędka wykonana z wykałaczki, kawałka sznurka i magnesu; rybki z pianki i przyklejonych monet
czym zająć dziecko
Wydrukowane wzory do budowania wieży z klocków – rozpoznawanie kolorów i liczenie
czym zająć dziecko
Planszę należy położyć na metalowej powierzchni (np. blaszka do pieczenia). Dziecko układa kolorowe pomponiki z przyklejonymi magnesami w miejsce kolorowych kółeczek

4. Książeczka typu quiet book – aktualnie przygotowuję taką dla Franka. Jest to książka zrobiona głównie z filcu (stąd nazwa), w której są różne zadania manipulacyjne do wykonania. Bardzo dużą ilość gotowych pomysłów na strony wraz z szablonami do wydrukowania znajdziesz na blogu The quiet book blog. Zwykle quiet book jest szyte (maszyną lub ręcznie), ale można również skleić wszystko klejem na gorąco jak na Powerful Mothering – wtedy zajmuje mniej czasu, chociaż może wygląda nieco gorzej. Ja swoją pierwszą cichą książeczkę (prezent dla córki przyjaciół) robiłam właśnie tym sposobem.

czym zająć dziecko
Jedna strona z szytej przeze mnie książeczki. Ma ona tematykę biblijną, bo w zamyśle mamy ją zabierać ze sobą do kościoła, żeby zająć dziecko w czasie Mszy

5. Kolorowa sól – zrobiłam ją poprzez dodanie bardzo małej ilości gęstej farby temperowej do soli kuchennej. Wymieszałam składniki (a może raczej ucierałam je razem łyżką, trochę tak jak się uciera pałką masę z masła do ciasta) i dodałam do nich nieco brokatu sypkiego i cynamonu (żeby miała przyjemny zapach). Franek bawi się solą w prostokątnej formie na ciasto – aktualnie najczęściej bierze do niej samochodziki, ale wcześniej używał łyżek, pojemników itp.

 

6. Skarby – to autorska nazwa Franka na zbieraninę różnych drobnych, sypkich materiałów, którymi się bawi. Wrzuciłam do nich rzeczy, które mieliśmy w szafce: fasola, ciecierzyca, soja, zielona soczewica (oczywiście wszystko nieugotowane), do tego dodaliśmy pomponiki, białe kamyki, ozdobne perełki i wyszły nam kolorowe, przyjemne dla oka i rąk skarby. Wszystko trzymamy zawinięte w koc i rozkładamy, kiedy Jasio śpi, a następnie znów zawijamy w koc. Aktualnie Franek najczęściej bawi się w nich samochodami lub figurkami samolotów (no cóż, ok. 80% jego czasu zajmują samochodziki).

czym zająć dziecko

7. Ciastolina, piankolina, piaskolina – idealna zabawa na cichy czas. Można wykorzystać masę kupowaną, do której dodawane są różnorodne akcesoria: maszynki do robienia ciastek, foremki itp. Można również przygotować ją samodzielnie – wychodzi taniej, ale też konsystencja jest trochę inna. Fantastyczne zestawienie różnorodnych mas plastycznych DIY zrobiła Mama w domu.

 

8. Kolorowy ryż – kolejny pomysł na sypkie materiały do zabaw sensorycznych. U nas był długo w wykorzystaniu, przepis podawałam tutaj. Jak nie byłam pewna, czym zająć dziecko, wyciągałam kolorowy ryż i problem był rozwiązany.

czym zająć dziecko

9. Kolorowanki, książeczki z zadaniami, łamigłówki – w naszym przypadku sprawdzają się tylko, jeśli siedzę razem z Frankiem. On sam nie lubi rysować i pisać, ze mną też szybko się nudzi. Lubi rozwiązywać różne zadania i przyklejać naklejki. Często udaje mi się znaleźć ciekawe i tanie książeczki dla niego w Biedronce. Mamy również prenumeratę Akademii Malucha, którą polecam dzieciom w wieku trzech lat. Sama również przygotowałam nieco takich zadań (znalazłam je w internecie i wydrukowałam), jednak teraz wolę kupować gotowe. Zajmuje mi to znacznie mniej czasu, a przy dwójce dzieci jest on na wagę złota.

 

10. Książki do czytania – Franek bardzo lubi czytać, a może raczej lubi, jak my mu czytamy. Mamy spory zasób własnych książek, ale korzystamy również z oddziału dziecięcego miejskiej biblioteki.

 

Po narodzinach Jasia zajęło nam kilka miesięcy, aby znaleźć odpowiadający wszystkim rytm naszego dnia. Kosztowało mnie to wiele nerwów, emocji i łez, bo niekiedy proces usypiania młodszego z rozrabiającym starszym był wycieńczający. Teraz jednak jesteśmy w stanie w miarę spokojnie przejść przez dzień, nawet jeśli przez kilka dni jesteśmy sami w domu (co w naszym przypadku ma miejsce regularnie i często ze względu na pracę męża). Rozwiązaniem okazała się wiedza, czym zająć dziecko, kiedy potrzebuję ciszy w domu.

Macie jakieś swoje pomysły na ciche zabawy?

Jadalne farby do malowania palcami DIY

farby do malowania palcami

Bardzo lubię wszelkie działania plastyczne.

Uwielbiam wycinać, wyklejać, robić decoupage, malować i kolorować. Wszystko to działa na mnie uspokajająco. Dlatego farby do malowania palcami sprawiły dużo frajdy i naszym dzieciom, i mi. 

 

farby do malowania palcami

Jadalne farby do malowania palcami DIY

Czego potrzebujesz?

  • 1/2 szkl. mąki kukurydzianej
  • 3 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 szkl. zimnej wody
  • barwnik spożywczy

Wymieszaj w garnku mąkę, cukier, sól i wodę. Ugotuj miksturę na niedużym ogniu przez ok. 10-15 minut, mieszając ją co jakiś czas, aż wszystko zgęstnieje (podobnie jak budyń). Zostaw do wystygnięcia.

Po pewnym czasie podziel na tyle części, ile chcesz zrobić kolorów. Do każdej części dodaj barwnik.

Wyciągnijcie kartki i malujcie! Zwykle sprawdza się tutaj zasada, że im większa przestrzeń do pomalowania, tym bardziej podekscytowane dziecko.

Pamiętaj, żeby ubrać dziecko w ubrania robocze – na pewno będzie nieco brudne po takiej zabawie. Zabezpiecz również przestrzeń dookoła Was – sprawdzi się folia malarska lub stare gazety. My po zakończonej zabawie ubrania spłukaliśmy wodą i od razu wrzuciłam je do pralki. Nasze barwniki mają intensywne kolory i niektóre z nich zostawiają na pewien czas nieco koloru na skórze. Zwykle na drugi dzień udaje nam się je domyć.

 

MODYFIKACJE ZALEŻNIE OD WIEKU DZIECKA

  • Jeśli masz dziecko, które wkłada wszystko do buzi i na pewno w sposób niekontrolowany ubrudzi się całe, możesz nie dodawać barwnika do farb. Przygotuj mieszankę według powyższego przepisu i daj dziecku. Na pewno będzie miało i tak dużo frajdy. Może bawić się w wannie – dzięki temu będziesz mógł łatwo wszystko od razu umyć.

 

Te farby do malowania palcami mają bardzo przyjemną w dotyku fakturę, są miękkie i aż chce się ich użyć. Zabawa z nimi to nie tylko działanie artystyczne, ale również doznanie sensoryczne. Dzięki współczesnej nauce wiemy, jak ważna jest integracja sensoryczna i dostarczanie naszemu ciału różnorodnych bodźców. Rozwój poszczególnych zmysłów wpływa na prawidłowy rozwój mózgu i całego układu nerwowego. Jeśli masz ochotę na więcej takich zajęć, przeczytaj 15 pomysłów na zabawy sensoryczne dla maluchów lub 20 pomysłów na zabawy sensoryczne dla dzieci

farby do malowania palcami

 

 

Malujecie czasem duże obrazy rękami? Jak takie zabawy podobają się Twojemu dziecku?

 

Pozostałe zabawy z wyzwania:

Dzień 1. – Wielkie dzieło sztuki – zabawa na długie, deszczowe dni

Dzień 2. – Ciecz nienewtonowska – zaskakująca zabawa sensoryczna

Dzień 3. – Proste i zajmujące zabawy ruchowe z papierem toaletowym

Dzień 4. – Prosta wskazówka, jak rozwijać inteligencję emocjonalną u dzieci

Dzień 6. – Baza dla dziecka do zabawy i czytania

Dzień 7. – Rodzinna sesja zdjęciowa

Ciecz nienewtonowska – zaskakująca zabawa sensoryczna

ciecz nienewtonowska

Druga część z serii prostych zabaw dla dzieci. W roli głównej wystąpi ciecz nienewtonowska.

 

Podejrzewam, że część z Was już ją zna, ale myślę, że większość dzieci może się nią bawić i bawić. Przynajmniej u nas w domu jest tak, że co jakiś czas Franek lubi wracać do wszystkich brudzących zabaw.

„Czasem wydaje się, że rodzice i dzieci żyją w zupełnie różnych światach, mimo, że mieszkają przecież w tym samym domu. Ulubione zajęcia wydają nam się nawzajem nudne lub osobliwe: jak ona może przez całe popołudnie ubierać lalki Barbie? Jak oni mogą przez cały wieczór tylko siedzieć w jednym miejscu i rozmawiać?”

Rodzicielstwo przez zabawę, Lawrence J. Cohen

Ciecz nienewtonowska – jak ją zrobić?

Czego potrzebujesz?ciecz nienewtonowska

  • pół litra wody
  • 1 kg mąki ziemniaczanej
  • coś do przykrycia powierzchni, na której będziecie się bawić
  1. Ubierz dzieci i siebie w ubrania, które bez oporu możecie wybrudzić i od razu wrzucić do prania.
  2. Przykryj powierzchnię, na której będziecie się bawić materiałem ochronnym. My zwykle używaliśmy folii malarskiej – jest duża i łatwa do sprzątnięcia (zwijam i wyrzucam 🙂
  3. Przygotuj ciecz: wlej ok. pół litra wody do dużej miski, garnka lub plastikowego pudła. Jeśli masz, dodaj nieco barwnika spożywczego – bez niego zabawa jest równie fajna, ale z nim możesz zdecydować o kolorze cieczy. Następnie stopniowo dodawaj mąkę, cały czas mieszając – na pół litra wody potrzeba niecały kilogram mąki. Musisz dojść do momentu, kiedy ciecz powoli mieszana jest nadal płynna, ale kiedy naciśniesz ją mocno, robi się twarda jak kamień. Jeśli chcesz zobaczyć, jak ma wyglądać efekt końcowy, zerknij tutaj.

I tyle! Teraz możecie się bawić: sprawdzać, jak ciecz zachowuje się pod wpływem różnej siły. Można ulepić kulkę, która po chwili rozpływa się w dłoni, uderzać w ciecz dłonią, przelewać ją między palcami…

WAŻNE! Ciecz nienewtonowska bardzo łatwo zmywa się z wszelkich powierzchni, również dobrze się odkurza po zaschnięciu na podłodze.

Osoby, które znają już tę zabawę, zachęcam do bardzo aktywnego włączenia się w nią. Nie tylko patrz, jak Twoje dziecko się brudzi, Ty również to zrób! Pamiętaj też o naszych zasadach: jak najwięcej bliskości, szczególnie fizycznej, jak najmniej pouczania. Jeśli zastanawiasz się dlaczego, przeczytaj ten artykuł

 

 

Lubisz takie zabawy? Jak się czujesz w sytuacji, kiedy dziecko brudzi dookoła w trakcie zabawy?

 

Pozostałe zabawy z wyzwania:

Dzień 1. – Wielkie dzieło sztuki – zabawa na długie, deszczowe dni

Dzień 3. – Proste i zajmujące zabawy ruchowe z papierem toaletowym

Dzień 4. – Prosta wskazówka, jak rozwijać inteligencję emocjonalną u dzieci

Dzień 5. – Jadalne farby do malowania palcami

Dzień 6. – Baza dla dziecka do zabawy i czytania

Dzień 7. – Rodzinna sesja zdjęciowa

W co bawić się z małym dzieckiem w czasie złej pogody?

w co się bawić z dzieckiem

W artykule: W co bawić się z małym dzieckiem, kiedy za oknem kiepska pogoda? Proponuję Ci działanie, które może nawet okazać się wsparciem w uczeniu go samodzielnej zabawy, a Tobie da chwilę wytchnienia na zrealizowanie jakiejś innej czynności.

 

Rodzice i opiekunowie 2-latków świetnie wiedzą, jak trudno zabawić takiego malucha na dłużej niż 5 minut. Sporo czasu zajęło mi zaakceptowanie tego, że zwykle nie warto przygotowywać skomplikowanych zabaw i zabawek, których zrobienie zajmuje mi kilka godzin. Bo nasze dzieci zwykle brały je do ręki, ekscytowały się nimi 3 minuty i rzucały gdzieś, rwąc się do nowego zajęcia.

kolorowy ryż

 

W co bawić się z dzieckiem, żeby nie spędzić wiele czasu na przygotowaniach?

A może nawet uda się go zachęcić do samodzielnej zabawy przez kilkanaście minut? Nie uważam, że rodzice powinni spędzać z dzieckiem każdą jego wolną chwilę – warto zachęcać je do samodzielnej zabawy, jednocześnie pamiętając, że wspólna zabawa ma wielką moc więziotwórczą i całkowite rezygnowanie z niej jest stratą dla wszystkich członków rodziny.

 

W naszym przypadku świetnie sprawdzało się wszystko, co wiążę się z sypaniem, przesypywaniem i nasypywaniem, słowem: wszelkie odmiany piachu, kamyków i innych drobniutkich materiałów. Dziecko brało sobie łopatkę i jakiś pojemnik i przez pierwsze 10 minut nasypywało z zapałem piasek do pojemnika, mówiąc: „Mama, robię plezent dla ciebie”. Kiedy to się znudzi, zawsze można obsypać piaskiem samego siebie, przesypywać z jednego pojemnika do drugiego, chodzić stopami po nim, tarzać się w nim…

Często nasze wyjście na plac zabaw to 80% czasu spędzonego w piaskownicy. Ok, ale co, kiedy wyjść z domu nie można, bo pogoda kiepska, albo dzieciaki złapały jakieś choróbsko?

 

 

W co bawić się z dzieckiem w domu?

Jest na to kilka sposobów, dziś przedstawię wam jeden z nich.

Kolorowy ryż.

Co będziesz potrzebować:
• Ryż w dowolnej ilości
• Niewielka ilość octu (na cały kilogram ryżu może wyjdzie z 5 łyżeczek)
• Barwniki spożywcze w proszku
• Pojemnik do wymieszania ryżu (np.plastikowy pojemnik z pokrywką do przechowywania jedzenia)

 

 

Zdecyduj, w jakich kolorach chcesz zrobić ryż. Podziel go na tyle części, ile wybrałeś kolorów. Wsyp jedną część do pojemnika. Wlej niewielką ilość octu (na ok. 100g ryżu wlej pół łyżeczki octu – w każdej chwili możesz dodać więcej, jeśli okaże się zbyt mało). Wsyp niewielką ilość barwnika – generalnie lepiej wsypać mniej niż więcej, bo dają one dość intensywne kolory i nie ma co przesadzać. Czyli jakaś szczypta lub dwie – również w każdej chwili można dosypać. Zamknij pojemnik i energicznie nim potrząśnij, aż cały ryż pokryje się pożądanym kolorem.

Warto ten proces wykonać przy dziecku, bo wygląda to naprawdę fajnie, jak ryż stopniowo zmienia swój kolor.
Pokolorowany ryż wysyp na papier i zostaw na kilka godzin do wyschnięcia.

Powtórz cały proces z pozostałymi kolorami.

Teraz jeszcze tylko daj dziecku jakiś pojemniczek, łyżkę lub łopatkę i ciesz się chwilą spokoju.

 

Tak przygotowany ryż w naszym domu towarzyszył nam mniej więcej przez pierwsze 5 lat życia każdego z naszych dzieci! Nie psuje się i można go przechowywać w szczelnym pojemniku przez lata. Dwa czy trzy razy dorabialiśmy nowy, bo za każdym razem część została wciągnięta do odkurzacza, więc było go coraz mniej wraz z każdym użyciem.

w co bawić się z dzieckiem
…i koparka w kolorowym ryżu

A Wy w co bawicie się, kiedy pogoda za oknem nie nastraja do spacerów?

 

Spragniony pomysłów na inne zabawy? Zerknij tutaj lub tutaj